Dziś nie ślubnie ale nie mogę sobie odmówić dawki greckiego ciepła w ten październikowy zimowy dzień. Było cudnie i za krótko, poza tym w kilku rzeczach Grecja mnie zaskoczyła...ale w końcu chyba po to są podróże aby coś posmakować i poczuć na własnej skórze :)
Dla wszystkich, którzy byli, widzieli albo nie byli a są ciekawi, mix wakacyjnych pocztówek z Hellady - zapraszam
stacja pierwsza, pieszo, Platamonas
smutne "wesołe miasteczko"
stacja druga, pociągiem, Saloniki
stacja trzecia, autobusem, Meteory
stacja czwarta, na miejscu, Nei Pori
stacja piąta, statkiem, Skiatos