Agnieszka i Marcin, bo liczy się pomysł :) aneks

Kiedy spotkałam się z Agnieszką i Marcinem po raz pierwszy i wiadomo już było, że będziemy współpracować, usłyszałam, że ich wesele odbędzie się w starym, opuszczonym kinie Relax w miejscowości Działoszyce... i tak oto ten pomysł ewoluował i rozwinął się nadspodziewanie:

Trzeba przygotować zaproszenia, udekorować salę, zabawić gości a potem jeszcze zrobić jakieś zdjęcia w plenerze

wybierzmy nasze ulubione filmy i bohaterów

zrobimy konkurs dla gości ze znajomości muzyki filmowej

i zagramy kilka głównych ról :)

boję się, że to się nie uda

ja lubię muzykę ale nie wiadomo co się kryje w pokrowcu na gitarę

Marcin - ty i gitarra??

ja to bym chciała być jakąś superbohaterką :)

zieeeeewwwww

Agnieszko, tak sobie siedzę na ławce i przypomniał mi się fajny film...

a jaką rolę w nim mogłabym odegrać ja?

to zagramy razem ale ja też chcę mieć solówkę, koniecznie z bronią :)

będzie nam potrzebny pomocnik...zadzwońmy do Kasi

jak będzie ~6 stopni to będzie ciężko wyjść na superwoman

Kasia nam pomoże

Bosz...jakie poświęcenie

nie takie znowu straszne :)

a jeszcze przydałby się jakiś romantyczny akcent, może coś z klasyki kina?

romantyzm? you talking to me??

a co zrobimy z zaproszeniami...

ufff, prawie wszystko gotowe, jeszcze tylko "montaż"

ciii...zobaczmy co nam z tego wyszło:

clubbing godz. 18.00, churching godz.16.00 :)

sala gotowa na premierowy "seans"

lekko zamotane życie Kinomaniaków

akcja zakończona pełnym sukcesem

a tu finalne fotosy

chyba nietrudno odgadnąć ulubione filmy Agnieszki i Marcina?,

życzę sobie i innym więcej takich pozytywnie zakręconych par :)))

za udział nie wzięli :)