Oczywiście na początek należy się wyjaśnienie tytułu - Mirek jest ostatnim z trzech braci, który stanął przy ołtarzu. a ja miałam przyjemność uwiecznić te wszystkie uroczystości. Pierwszy był Sławek z Agnieszką potem Wojtek z Elą aż przyszedł czas na bohaterów dzisiejszej prezentacji - Marysię i Mirka. Trochę mi smutno, że więcej ślubów nie będzie (przynajmniej w tym pokoleniu ;) ale uwielbiam takie rodzinne sagi i to, że mogę nie tylko obserwować ale też uczestniczyć w takich ważnych momentach jednej, coraz większej rodziny.
Zapraszam do obejrzenia materiału i zwracam szczególną uwagę na makowo-szczypiorkowy plener. Smacznego :)
kwitnacy szczypiorek! cudne! :)
OdpowiedzUsuń